Obserwatorzy

środa, 19 września 2012

Lalalalalalala

Sialalalalala, radość mnie rozpiera lalala. W pt, sob i nd miałam świetny rajd z harcerzami, był świetny, tak świetny że w poniedziałek nie poszłam do szkoły (nigdy więcej nie gram w konia, wam też radzę- nie grajcie) bo mnie wszystko bolało (uroki wyżej wymienionego konia i dzielenie materacu wojskowego z inną osobą która mi się wepchnęła), ale było na prawdę mega. We wtorek dostałam wiadomość na którą czekałam od niedzielnego popołudnia co też wprawiło mnie w szampański humor. Dzisiaj byłam znów na wycieczce z wszystkimi trzecimi klasami z gimbazy. Wycieczka sama w sobie to średnia, ale w sumie ja pojechałam tam tylko dla Maca, więc nie oczekiwałam jakiś górnolotnych wykładów i jakiś ciekawych informacji (nie wspomniałam jeszcze że byłam na identycznej wycieczce w pierwszej klasie :)), ale też było całkiem ok. I ustaliłam z mamą co dostanę od nich na gwiazdkę. Taaaaak, dostanę mój wymarzony aparat :). W sumie sama musiałam uzbierać na niego połowę kwoty, ale jestem z tego dumna :)). Poza tym pojadę też w lutym do Londynu jeżeli się dołożę, co ma się rozumieć zrobię. Cieszę się jak głupia! Dwie takie superowe rzeczy w tak krótkim odstępie czasu! Co z tego że muszę się dokładać, POJADĘ DO LONDYNU! I KUPIĘ SOBIE TEN APARAT O KTÓRYM MARZĘ JUŻ Z 3 LATA! Życie jest piękne :DDDD!


Co z tego że jutro mam sprawdzian z historii z drugiej klasy i nic na niego nie umiem!

1 komentarz:

  1. Też bym chciała własny aparat!;D
    Ciekawy blog. Zapraszam do mnie;D

    OdpowiedzUsuń